Dnia 13 października uczniowie klasy Vb oraz VIIc udali się na wycieczkę szkolną do Warszawy. Opiekunami były: pani Anna Andrzejczyk, pani Dorota Małaszek oraz pani Katarzyna Rostkowska.
Z Ostrołęki wyruszyliśmy o godzinie 7.00. Mimo tak wczesnej pory wszyscy byli w dobrych humorach. Po dwóch godzinach jazdy dotarliśmy do stolicy. O 9:30 byliśmy już w kręgielni HULAKULA, gdzie mieliśmy zajęcia wychowania fizycznego. Celem tej lekcji była promocja bowlingu sportowego. Rywalizowaliśmy ze sobą w grupach. Każdy chciał wygrać. Po zaciętej rywalizacji zgłodnieliśmy, więc pojechaliśmy do restauracji McDonald.
Następnie udaliśmy się do „Domu Zagadek”. To idealne miejsce, gdzie można było odciąć się od rzeczywistości na 60 minut i razem spróbować swoich sił w rozwiązywaniu różnych zadań. W cudowny klimat wprowadziły nas profesjonalnie przygotowywane wystroje pokojów oraz ciekawe i interaktywne zagadki. Musieliśmy wykazać się nie lada sprytem, logicznym myśleniem, spostrzegawczością i refleksem przy rozwiązywaniu różnych zadań. Na przykład w pokoju „Polana” las skrywał jakąś tajemnicę. Naszym zadaniem było odnalezienie serca lasu. W pokoju „P@ssword” pokazany był świat jako idealna kompozycja barw. Został on zaburzony, a my musieliśmy go naprawić. Wkroczyliśmy do abstrakcyjnego świata zbuntowanych kolorów, gdzie nic nie było na swoim miejscu. Dookoła panował chaos i rozgardiasz, który należało uporządkować. Natomiast w pokoju „Poza światem” po przeżytej katastrofie lotniczej należało wejść w głąb wyspy, aby przetrwać.
Ostatnią atrakcją naszej wycieczki była Niewidzialna Wystawa, na której mogliśmy zobaczyć, jak wygląda życie osoby niewidomej i jak osoba niewidoma musi radzić sobie w społeczeństwie na co dzień. Po wejściu do specjalnego pomieszczenia mogliśmy już liczyć tylko na pozostałe zmysły oprócz wzroku. Podczas samego oprowadzania okazało się, że przewodnikami są osoby niewidome, które widzą taki świat codziennie. Zrobiło to wielkie wrażenie na nas. Zwiedzanie polegało na przejściu różnych pomieszczeń w ciemności. Szukaliśmy przedmiotów tam umieszczonych za pomocą dotyku, słuchu, węchu. Była to wspaniała lekcja empatii oraz uwrażliwienia na innych. Poznaliśmy zupełnie inny świat i dowiedzieliśmy się jak na co dzień radzą sobie ludzie niepełnosprawni. Wrażenia – nie do opisania. Polecamy przekonać się na własnej skórze. Czy godzina bycia niewidomym może otworzyć Wam oczy? Na pewno! Przekonajcie się sami.
Wycieczka wzbudziła wiele pozytywnych emocji i z pewnością pozostanie na długo w naszej pamięci. Cała wycieczka zakończyła się późnym popołudniem, a do domu wróciliśmy o 20:00. Chętnie wrócilibyśmy tam jeszcze raz.
Najnowsze komentarze